Postanowilem opisac moja historie z turbawka. Byla na stary forum ale kto wie, moze ktos chce ja jeszcze przeczytac...
Decyzja o zakupie UT wziela sie z "niewiadomo skad", chcialem zamienic moj samochodzik na cos mocniejszego - jezdzilem Fiatem Uno 60s z 88roku. Najpierw po glowie chodzily mi wszelkiego typu wynalazki:
corrado, kadett GSI itp.. Potem trafilem na forum autokacik.pl i tam poznalem kolege murckiego.. No i stalo sie - zachorowalem na ut`a. Znalazlem w prasie ogloszenie o takim na sprzedaz i pojechalem. Nie docieralo do mnie to co mowil ojciec "Karol to jest zlom - odpusc" - koles zawolal 3800zl - kupilem za 2500



Taki bylem szczesliwy ze nie zwracalem uwai na takie kwiatki jak np:

zle zalozona pokrywka filtra....
Dopiero jak pojechalem sobie na tygodniowy urlop do domku nad jeziorem i mialem czas to zdjalem tapicerke ze srodka. Mialem zamiar ja wyprac....
I sie przerazilem


Trzeba bylo podjac decyzje:
sprzedac - nie znalazlym drugiego takiego jelenia jakim ja bylem
remontowac - mialem dostep do czesci i drugiego uno (blacharka).
Podjalem sie remontu.
Buda dostala nowa podloge, nowy dach (tamtem byl uszkodzony kolo szyberka wiec nie chcialem sie bawic w walke z przeciekami tylko wymienilem calosc). Podczas remontu stwierdzilem ze MKII ma ladniejszy przod. Balcharz powiedzial "zaden problem"

Krotko po wyjezdzie od "stylisty" autko otrzymalo ciemne klosze z tylu oraz alufelgi (i odrazu powrocilo do balcharza by poszerzyc tylne nadkola).
Oto Efekty....




Tyle jezeli chodzi o wyglad... (tak wiem mam nieseryjne zderzaki)
Mechanika. Tu bede "myslnikowal"
- zalozylem i-cooler (jak kupilem to go nie bylo

- turbina sie ugotowala (mialem zapchane kanaly wodne w niej wiec jej za cieplo bylo;-()

po naprawie tak wygladala


- zawieszenie cale nowe (sprezyny OMP - 40mm i nowe amorki (sachs/alko)
- tarcze brembo i klocki ferodo
- wymian silnika (trafil sie tanio w o wiele lepszym stanie)
- wymiana skrzyni biegow (podobnie jak silnik)
- wymiana cewki (2x) no maly bajzel w kablach mialem;-)
- wymiana baku - stary sie rozpadl
- wymiana lozysk + tylniej piasty
- wymiana wszystkich przegubow
To chyba wszystko..... Tak wiem mialbym inne autko za te pieniadze - ale po co ??