Strona 1 z 1

Auto gaśnie. PGT

: sob sie 15, 2009 4:12 pm
autor: Vision
Witam.
Mam problem ponieważ z dnia na dzień coś się sypnęło...

Obajwy są takie że jak zapalam auto to ono gaśnie. Tak jakby było to spowodowane masakrycznie zalanym silnikiem.

Po dodaniu gazu samochod chodzi. Puszczam gaz gaśnie...


Chodzi mi po głowie może TPS i go tak strasznie zalewa...


Ktoś miał jakieś podobne przygody?

Re: Auto gaśnie. PGT

: sob sie 15, 2009 5:52 pm
autor: turbomaniak
Zaciety bov lub jakis pekniety waz

Re: Auto gaśnie. PGT

: sob sie 15, 2009 8:49 pm
autor: ZibiUT
Jeszcze moze być wina silniczka krokowego.

Re: Auto gaśnie. PGT

: sob sie 15, 2009 10:20 pm
autor: DeviL
Zdejmij bova , zaslep dziure i sprawdz

Re: Auto gaśnie. PGT

: śr sie 19, 2009 8:32 pm
autor: adrian055
koledzy gdzie jest silniczek krokowy w PGT 1 gen bo jakos go nie widze a nie wiem co tam oddpowiada za wolne odroty

Re: Auto gaśnie. PGT

: śr sie 19, 2009 10:35 pm
autor: JARO_Cz-wa
Zawór regulacji wolnych obrotów w pgt jest przykręcony do pokrywy wałka rozrządu.

Re: Auto gaśnie. PGT

: śr wrz 23, 2009 2:40 pm
autor: Vision
Jakie kable wn i świece polecacie do PGT???

Prosze o dokładne info ;)

Re: Auto gaśnie. PGT

: śr wrz 23, 2009 4:26 pm
autor: adrian055
ja mam bosha kable i jestem zadowolony:)

Re: Auto gaśnie. PGT

: śr wrz 23, 2009 4:30 pm
autor: JARO_Cz-wa
Vision pisze:Jakie kable wn i świece polecacie do PGT???

Prosze o dokładne info ;)
Jeśli chodzi o kable to masz albo opcje za kilka stów za Beru lub Boscha, ewentualnie za coś koło 100zł z polskiej firmy Janmor (ja na takich jeżdze i niemam z nimi problemu), natomiast co do świec, to zawieść nie powinny napewno świeczki NGK, choć podobno Beru i Iskra też ma dobre, ale u siebie nie testowałem. Ostatnio założyłem z firmy Champion i narazie są ok. Jak chcesz mieś ekstra świece to poszukaj irydowych firmy Denso ale cenowo wychodzi to kilka razy drożej.

Ogarnąłeś już sprawe gasnącego auta :?:

Re: Auto gaśnie. PGT

: śr wrz 23, 2009 6:17 pm
autor: Vision
Tak sprawa gasnącego auta ogarnięta...

Dziura w dolocie przed turbiną była i przez to gasł...


A słuchajcie mam jeszcze jeden dziwny objaw...

Jak auto jest nie dogrzane (rozgrzane tak powiedzmy do 95%) to petarda... Rozgrzeje się już tak jak powinno to nie ma tego jebnięcia...

Coś jakby go trzymało... Nie wiem...

Świece? Kable? Cewka? Przepływka? Sonda lambda?