Strona 1 z 1

"Wypadajacy" zapłon

: sob maja 28, 2005 8:03 am
autor: ZibiUT
No i mam problem.

Silnik na wolnych obrotach pracuje nie równo.
Widać, że nie za każdym razem występuje zapłon bo silnik sie trzęsie.
Wymieniłem wczoraj palec kopółkę i przewody na nowe.
Zostały jeszcze świece. Jak składałem silnik dałem nowe świece NGK wg katalogu 3 elektrodowe.

Co jeszcze może być przyczyna wypadania zapłonu??
Czy może któryś wtryskiwacz nie zawsze daje paliwo albo daje za dużo i zalewa??

: sob maja 28, 2005 10:46 am
autor: ziuzio
A skąd wiesz że wypada zapłon??Sprawdzałeś lampą stroboskopową??
Może poprostu skład mieszanki jest zły i wtedy też silnik sprawia wrażenie jakby gubił cykl "iskrowy"(szczególnie gdy jest za ubogo) :wink: .Pokręć tą sprytną śrubką na przpływce,a jak nie chcesz psuć regulacji,to zdejmij poprostu rurę doprowadzającą powietrze do przepływki i naciskaj powoli klapkę-jeśli będzie chodził coraz równiej to będzie oznaczać że jest za ubogo :) oraz spróbuj odwrotnie pociągnij jakoś klapkę(tu już jakiś pomysł musisz mieć :) ) i będzie chodził coraz równiej to będzie oznaczać że jest za bogato :D

: sob maja 28, 2005 11:11 am
autor: ZibiUT
OK bedę musiał to sprawdzić.
Nie wiem moze jest za ubogo ale to rwanie zapłonu czuć również przy wiekszych obrotach oczywiście znacznie mniej ale czuć i słychać takie lekkie popykiwanie z wydechu kiedy nie ma zapłonu a kiedy jest.
Muszę kajiegoś magika od ustawiania zapłony dorwać z lampą ale i tak nie mam miejsca co by zobaczyć coś na kole :lol:

: sob maja 28, 2005 3:36 pm
autor: ziuzio
Czyli masz chyba za ubogo w całym zakresie obrotów :| . A popykiwanie w wydech przy większej średnicy rur to normalne nawet przy pełnosprawnym silniku :twisted:

: sob maja 28, 2005 3:57 pm
autor: ZibiUT
Ok to skoro jest za ubogo to w którą stronę śróbka na przepływce kręcić??

Jaki tam jest klucz??

: sob maja 28, 2005 4:23 pm
autor: ziuzio
Upewnij się na pewno czy za ubogo popychając palcem klapkę, jeśli obroty się wyrównają, to wtedy imbusem 5mm(lub 6mm) wkręcasz zgodnie z ruchem wskazówek zegara tą śrubkę na górze przpływki :D .

: sob maja 28, 2005 5:44 pm
autor: ZibiUT
No i jest tak że jak popycham klapkę to sie wyrównują obroty ale jak kręcę tą śrubką to praktycznie nie ma żadnej różnicy. Wkręciem ją do końca a silnik nadal tak samo pracował.
Czy to może oznaczać że gdzieś jest nieszczelność w dolocie ??

Jeżeli tak to czy przed turbiną czy za turbiną?? Bo rozumiem że wręcanie śrubki powoduje zmniejszanie powietrza idącego kanalikiem w przepływce a tym samym tworzy się wieksze podcińnienie które za to wychyla bardziej klapkę. Czy dobrze rozumuję??

: sob maja 28, 2005 10:20 pm
autor: ziuzio
Dobrze kombinujesz :) .
Co do braku reakcji to pewnie nieszczelność w dolocie, ale nie do określenia czy przed czy za turbina(z reguły robi się gdzieś za ;) ).
Jeśli dolot szczelny,to sprawdź jeszcze ciśnienie paliwa i jeżeli ono w porządku, to nie wypada nic innego jak tylko zdjąć czarną przykrywkę z przepływki i popuścić sprężynę :D