Strona 1 z 5

nie reaguje na gaz ...

: wt wrz 02, 2008 9:52 pm
autor: Beliar
mam problem z moim UT ( 1.3 z 86r) otóz problem polega na tym ze auto niechce jechec ... po odpaleni naciska na gaz i sie dławi tak chodzby niereagował na gaz, gdy sytuacja sie ustatkuje i prubuje ruszyc brak mocy niechce jechac i zaczyna sie dusic i zaczybna szarpac autem, turbo sie załacza a auto nichce jechac. Znajomy mowił mi ze moze to byc wina swiec albo kabli WN narazie niemam czasu zeby to sprawdzic wiec poradzcie cos ...

: wt wrz 02, 2008 10:03 pm
autor: Luu
Czujnik temperatury cieczy w termostacie padł.... to moja teoria.
Rozumiem, że wcześniej, przed usterką auto jeździło dobrze/normalnie. Czy coś grzebałeś?

: wt wrz 02, 2008 11:00 pm
autor: DeviL
Ja mam podobnie i jak sledze rozne fora to sa rozne komenty(najlepiej byloby zmienic wszystko) , u mnie tez nieraz przydusi sie (taki lag) i nagle boost i tak rozniasto , zauwazylem tez ze jak moc znika to obroty dziwnie skacza wtedy :roll: elektryk stwierdzil ,ze to wina wystrojenia ,ale czy aby napewno :twisted:

: śr wrz 03, 2008 7:59 am
autor: skadubek
Heh ja tak sie męcze juz z pół roku dzis rozbieram bak i sprawdze co z pompą ...bo kiedyś siostra smigala i wjechala na dostyc wysoki kraweznik tak ze tylnie koła były w powietrzu :lol: i bak sie zgiął w połowie...

Co do przypadku kolegi Beliar to moze być nieszczelność na przewodach sprawdz czy którys wąz gdzies nie spadł np. z IC i wszystkie małe podcisienia :wink:

: śr wrz 03, 2008 3:01 pm
autor: ostry
witam w klubie mam identyczne objawy ale u mnie na pewno nie są to kable bo wymieniłem na nowe, praktycznie wszystko co mechaniczne zostało sprawdzone, została tylko elektronika i może Luu ma racje że czujnik temperatury cieczy w termostacie padł ale sam tego nie sprawdze

: śr wrz 03, 2008 3:06 pm
autor: Beliar
Luu pisze:Czujnik temperatury cieczy w termostacie padł.... to moja teoria.
Rozumiem, że wcześniej, przed usterką auto jeździło dobrze/normalnie. Czy coś grzebałeś?
Nic niegrzebałem wczesniej , wczesniej był tylko objaw ze przydusiło go na ułamek sekundy i chodził normalnie a teraz to juz jechac niemozna.Nic w piatek zacze sprawdzac kable, swiece i oblukam ten czujnik :)

: śr wrz 03, 2008 3:48 pm
autor: ZibiUT
Ja bym w pierwszej kolejnosci sprawdził szczelność węzy bo to najpredzej ich wina

: śr wrz 03, 2008 6:05 pm
autor: Beliar
Zibi122 pisze:Ja bym w pierwszej kolejnosci sprawdził szczelność węzy bo to najpredzej ich wina
OK zaczne sprawdzanie od wezy :)

: śr wrz 03, 2008 6:37 pm
autor: skadubek
Czujnik w termostacie może i miec wpływ na wolne obroty na wieksze zuzycie paliwka, ale problem głownie na zimnym silniku ten czujnik steruje ssaniem wiec jak zlapie temp. powinno byc ok.
Kazdy ma z nas coś nie tak :!: pewno moze byc ze w kazdym bedzie co innego to jest turbo italiano...

Ja dzis pompe wyjąłem oczywiscie obudowa byla sztukowana zlamana końcowka i klejone itp. cos tam poprawialem ale tez nie za profesjonalnie... i co dalej przerywa głownie na 4 i 5 ale doładowanie tez mi na tych biegach leci az pod 1,6 bara...ah i tak chyba sie rozstane z GT albo do garazu i za rok sie wyjedzie przychodzi czas na zminay (ale nie na PGT :wink: )

: śr wrz 03, 2008 7:00 pm
autor: DeviL
U mnie np wtryski wieksze , pompa nowa wypasna , nowy caly dolot z IC , i co dziwne przerywa silnik kiedy chce , glupio sie wyprzedza ,bo 5s nic sie nie dzieje a nagle zalapie i odjazd , bede badac afr , pytanie czy brak sondy lambda moze miec jakis wplyw na prace silnika (jesli teoretycznie powinna byc , czy pod ow sonde wtyczka jest 2 pinowa?) :roll: :twisted:

: śr wrz 03, 2008 7:47 pm
autor: Luu
skadubek pisze:Czujnik w termostacie może i miec wpływ na wolne obroty na wieksze zuzycie paliwka, ale problem głownie na zimnym silniku ten czujnik steruje ssaniem wiec jak zlapie temp. powinno byc ok.
Kazdy ma z nas coś nie tak :!: pewno moze byc ze w kazdym bedzie co innego to jest turbo italiano...
U mnie po uszkodzeniu tego czujnika były konkretne jaja, nie palił, jak palił to na 3 garki, jak palił normalne to jechać nie chciał, mulił, czasem jak temp załapał było dobrze, ale generalne póki go nie zmieniłem to autem sie wogle nie dało jeździć.... sprawdzić go zawsze nie zaszkodzi :)

: śr wrz 03, 2008 8:39 pm
autor: wsk
Ja wczoraj byłem robic UT kumpla to coś my wzieli ostatnio z W-wy. Było tak ruszasz jedzie dochodzi do 2 tys obr szarpie starsznie niechce jechac. Chwile tak sie podławił i zaczoł isc dalej jak juz weszlo doładowanie to juz nawet jechał ale nie do konca tak jak ma być. Przeszukalismy dolot szczelny(to pierwsze co sie nasuwa na mysl) nastepnie mówie zakładamy moja przepływke i co auto smiga jak złoto :D. Rozebrałem jego przepływke i tak sciezki przytarte juz sporo ta balaszka co suwa po sciezkach pogieta (juz tam ktos wczesniej majstrowal) wycziscilem go wsrodku, pogrzebalem przy tej blaszce i zaczelo dzialac znow zaczeło smigac :D. Także sprawdz przepływke :D.

: czw wrz 04, 2008 10:26 pm
autor: ostry
bez zapasowej to ciężko sprawdzić :/ dajcie znać jak znajdziecie usterki

: czw wrz 04, 2008 10:47 pm
autor: wsk
Ja swój sprawdzałem tak troche na oko mierzyłem miernikiem opor jak się zminiał na konkretnych pinach przepływki i jakos coś tam wtedy wywnioskowałem ze działa :D .

: czw wrz 04, 2008 11:36 pm
autor: ostry
nie mam miernika ;] i troche więcej tych pinów bo mam taki;

słaba jakość bo telefonem i w nocy