Strona 1 z 1
Kto co i gdzie podpuszczał na drodze?
: czw kwie 14, 2005 11:28 pm
autor: ziolko
Ostatnio, jak dogonił mnie gość w Astrze gsi na trzecich światłach to niezłą miał minke jak zobaczył co dogonił z wielkim trudem.

A jak tam u was koledzy z sytuscjami na drodze? Czysta ciekawość.
: pt kwie 15, 2005 10:13 am
autor: marcin77
jak widzą mój czarny "rupieć" to stają na drugim pasie myśląc że ledwo tocze się, co niektórzy stojąc za mną po dopiero zaczynają chwytać o co chodzi

, część myśli że to sticker (na tylnej klapie i chlapacze mają napis turbo) czyli jakaś litrówa albo D
: ndz kwie 17, 2005 10:28 am
autor: spavatch
Ja celuje wysoko, wkurzam typow w ciezkich przypakowanych lymuzynach typu 280E, Omega MV6 czy Camry V6

.
: pn kwie 18, 2005 11:21 am
autor: murcki
spavatch pisze:Ja celuje wysoko, wkurzam typow w ciezkich przypakowanych lymuzynach typu 280E, Omega MV6 czy Camry V6

.
Wiesz, ale punto chyba nie wywołuje aż takich skrajnych reakcji, jak w wypadku zwykłego, starego, rozpadającego się, kanciastego uno

: pn kwie 18, 2005 1:33 pm
autor: ziolko
audi cabrio 2.8 nie dało rady natomiast A8 4.2 Quatro niestety od 100 km/h zrobiło swoje.

: pn kwie 18, 2005 3:59 pm
autor: ziuzio
Mój UT ostatnio szedł na równo z Bejcą 740

, ale widać że pojemność tam robiła swoje, tylko że mój mały kochany Wymiatacz pali pewnie dwa razy mniej i łatwiej się parkuje

.
: pn kwie 18, 2005 9:04 pm
autor: marcin77
ziuzio pisze:Mój UT ostatnio szedł na równo z Bejcą 740

, ale widać że pojemność tam robiła swoje, tylko że mój mały kochany Wymiatacz pali pewnie dwa razy mniej i łatwiej się parkuje

.
to ja po kupnie u siebie volvo 850 ganiałem od świateł do świateł i gość za nic nie mogł odejść

, ale przyciskać musiałem

: pt kwie 22, 2005 11:05 am
autor: spavatch
murcki pisze:Wiesz, ale punto chyba nie wywołuje aż takich skrajnych reakcji, jak w wypadku zwykłego, starego, rozpadającego się, kanciastego uno

Tu Ci musze przyznac racje

- Uno to prawdziwy "opadacz szczek"

. Sam bym sie zdziwil

.
Chociaz Punto tez kojarzy sie raczej z nauka jazdy niz czyms co trudno dogonic

.
: sob kwie 23, 2005 10:49 pm
autor: leon20vt
Ja dziś miałem ubaw swoim uniaczem
Po wystrojeniu nowej racingowej mocy na jutrzejsze zawody w drodze do domu złapałem na trasie nowego E-Klasse coś 320 Diesel czy cos takiego . Nie mógł odejść , a do 160 leciutko sie zbliżałem . Kolesie o tak robili :

jak im stare 18letnie rozpadające się w kolorach huty z domieszką szpachli UNO pod zderzak dochodziło .
Za to właśnie kocham to auto - robi w jaja 90% driverów .
: wt maja 03, 2005 11:54 am
autor: Yaninnya
To ja dodam skromnie w tym wątku, że jeszcze przy pierwszej "ewolucji" mojego CC chciałem wyprzedzić Imprezkę STI (na Świętokrzyskiej w Warszawie). Gość się spiął, przeredukował, ja też z myślą, że w sumie żaden wstyd dostać baty od Imprezy jadąc Cienkim, ale dość lekko go wyprzedziłem. Na światłach z Marszałkowską nie chciał ze mną rozmawiać

. Patrzył się twardo przed siebie. Ciekawiło mnie, co sobie myśli (nawet zderzaków nie mam pomalowanych a la Sporting).
: śr cze 15, 2005 2:50 pm
autor: ziuzio
Odgrzewam 'kotleta'

.
Dzisiaj wracając do domu stałem na światłach i nagle nieźły huk jak zacząłem ruszać, więc myślę że pewnie mi się wydech rozleciał

, ale ruszam i nagle śmignął mi ze 100km/h jakiś motorek, który właśnie emitował ten huk

. Niewiele myśląc but do samej podłogi lecę za nim, na kolejnych światłach już robiło się zielone więc udało mi się trochę dojść gościa na motorku, motorek do Honda 9xx RR

. Następna prosta za światłami jest nieźle 'zakolejona' więc koleś trochę odpuścił i miałem szansę go dojść

. Do kolejnych świateł dojechałem pierwszy, on zaraz za mną-czerwone

. Żółte, zielone i ruszamy, moje 1 i 2 ja z przodu, koleś ciągnie ładnie na jedynce jeszcze

, ja wpinam 3, on 2 dopiero i jak wszedł mu silnik na obroty znowu ten huk i moja fura zostaje z tyłu jakbym ręczny zaciągnał

, ale to jeszcze się dopracuje żeby taka sytuacja się nie powtórzyła
