[PGT] Dziwne historie z ABS(?)
: sob paź 20, 2007 9:16 am
Miewam taki problem (miewam, bo czasami jest, a czasami jest wszystko w porzadku).
Wlaczam stacyjke - lampka ABS zapala sie by po paru chilach zgasnac. OK.
Ruszam (do przodu) - dalej jest wszystko OK.
Ale kiedy tylko wrzuce wsteczny bieg (niekoniecznie jadac do tylu, samo wrzucenie biegu na sprzegle wystarczy) - i po sekndzie zapala mi sie kontrolka ABS.
Do tego (kiedy ten problem wystepuje, niezaleznie czy kontorlka ABS juz sie swieci) kiedy mam wrzucony prawy(!) kierunkowskaz i wcisniety hamulec - migacz miga okolo 2x wolniej i krocej razem z kontorlka STOP (takie lampki narysowane chyba i napis STOP).
Bez wcisinietego hamulca jest normalnie.
Przy kierunkowskazie w lewo problem nie wysteuje.
Oba problemy zawsze pojawiaja sie razem.
Poza tym ABS normalnie funkcjonuje (jesli nie swieci sie lampka ABS).
Spotkal sie ktos z was z czyms takim moze? Bo nie wiem co o tym myslec...
Wlaczam stacyjke - lampka ABS zapala sie by po paru chilach zgasnac. OK.
Ruszam (do przodu) - dalej jest wszystko OK.
Ale kiedy tylko wrzuce wsteczny bieg (niekoniecznie jadac do tylu, samo wrzucenie biegu na sprzegle wystarczy) - i po sekndzie zapala mi sie kontrolka ABS.
Do tego (kiedy ten problem wystepuje, niezaleznie czy kontorlka ABS juz sie swieci) kiedy mam wrzucony prawy(!) kierunkowskaz i wcisniety hamulec - migacz miga okolo 2x wolniej i krocej razem z kontorlka STOP (takie lampki narysowane chyba i napis STOP).
Bez wcisinietego hamulca jest normalnie.
Przy kierunkowskazie w lewo problem nie wysteuje.
Oba problemy zawsze pojawiaja sie razem.
Poza tym ABS normalnie funkcjonuje (jesli nie swieci sie lampka ABS).
Spotkal sie ktos z was z czyms takim moze? Bo nie wiem co o tym myslec...