straciłem napęd
: pn cze 11, 2007 8:12 pm
Jadę sobie jak zwykle, wszystko normalnie ok, chiałem sobie przyśpieszyć na dwójce tak nie specjalnie mocno, wciskam gaz tak nie specjalnie mocno, i nagle wkręcił się jak szatan jakby trackję stracił, i napędu nie mam 
Nie jedzie na żadnym biegu,
coś rzęźi ale to na 99% nie skrzynia
bo
1. jak wcisne sprzęgło to też hałasuje
2. dźwięk dochodzi ewidentnie od strony alternatora,
podejżewam że się łożyska w tym samym momencie rozpadły bo cały czas coś tam lekko szumiało....
ze skrzyni nie dochodzą żadne dźwięki, wbijam biegi normalnie, jak puszczam sprzęgło z wbitym biegiem daje gazu i nic nie hałasuje, prędkoścomierz działa jak wbity bieg...
co to może być, miałem już niedawno problem że mi wypadła półoś, czyżby wypadła i ją zmieliło przez to?
bo objaw jest dokładnie ten sam, tyle że ten alternator hałasuje.... ale tym razem nie chce wejsc na miejsce juz.....
Czy może rozleciał się dyfer?
na skrzyniach się za dobrze nie znam, co można sprawdzić zanim wyciągne skrzynię (nie mam na to czasu zabardzo)?

Nie jedzie na żadnym biegu,
coś rzęźi ale to na 99% nie skrzynia

1. jak wcisne sprzęgło to też hałasuje
2. dźwięk dochodzi ewidentnie od strony alternatora,
podejżewam że się łożyska w tym samym momencie rozpadły bo cały czas coś tam lekko szumiało....
ze skrzyni nie dochodzą żadne dźwięki, wbijam biegi normalnie, jak puszczam sprzęgło z wbitym biegiem daje gazu i nic nie hałasuje, prędkoścomierz działa jak wbity bieg...
co to może być, miałem już niedawno problem że mi wypadła półoś, czyżby wypadła i ją zmieliło przez to?
bo objaw jest dokładnie ten sam, tyle że ten alternator hałasuje.... ale tym razem nie chce wejsc na miejsce juz.....
Czy może rozleciał się dyfer?
na skrzyniach się za dobrze nie znam, co można sprawdzić zanim wyciągne skrzynię (nie mam na to czasu zabardzo)?