Strona 1 z 1
Uno jezdzi, pierwszy problem, przerywa na dziurach
: pt paź 27, 2006 8:18 pm
autor: Lui
Wszystko fajnie pięknie uniacz śmiga b dobrze
ale jest jeden zonk, jade sobie powoli, autko podskoczy na jakiejś większe dziurze i nagle muł, albo chwilka przerwy, przerwie, szarpnie, albo czasami gasi się całkiem (obrotomierz się wyłącza) ale jedzie na biegu to po chwilce zapala z powrotem
dziwi mnie jedna rzecz, bo jak dziad gaśnie to wyłącza się obrotomierz
a przecież zapłon mam włączony silnik się kręci bo auto toczy się na biegu więc jakieś obroty powinny chyba być?? bo tak myśle że jak obrotów nie ma to problem jest w elektryce a nie w paliwie
co wy na to?
: pt paź 27, 2006 9:37 pm
autor: ZibiUT
Miałem to samo. sprawdz dobrze wiązke idącą do cewki zapłonowej.
Mi nie kontaktowała ta wtyczka w cewce ale moze to być również wina modułu przy cewce.
: pt paź 27, 2006 10:27 pm
autor: Lui
No jutro będzie przegląd instalacji
zauważyłem jeszcze jedną rzecz że pompa się wyłącza, to nie jest problem z paliwem bo pompe słysze non stop, z tyłu żadnej kanapy nic więc słychać jak bzyczy, jak przerwie to od razu pompa cichnie, pozatym mam pół baku paliwa
teraz jak wracałem to mozna było jechać tylko do 3 tyś obr/min jak się przekroczyło odrazu wyłączało zapłon (obrotomierz spada, albo podskakuje czasami)
pozatym aku padł
trzeba auto na pych zapalać, a kontrolka ładowania się nie świeci
posprawdzam jutro dokładnie wszystki kable bo pewnie tam problem jest
czym najlepiej przeczyścić styki, można to potem czymś popsikać nasmarować czy coś?
: pt paź 27, 2006 10:38 pm
autor: Bini0
Sprawdz rowniez klemy na aku - a co do stykow to ja z regoly psikam jakims odrdzewiaczem w40 czy cos pochodnego
: pt paź 27, 2006 11:13 pm
autor: DeviL
A moze alternator pada/padl ?
: pt paź 27, 2006 11:25 pm
autor: Lui
ale jakby padał alternetor to nie pojawiałby się ten problem na dziurach tylko ciągle
juz kiedyś w 1.0 i w 1.3T odkręciła mi się ta śruba rozruszniku co jest... może znowu
na twardym zawiasie różne rzeczy lubią się odkręcać

: sob paź 28, 2006 6:57 am
autor: rosssssa
Do styków w elektryce jest takie specjalne psikadełko.
Nie pamiętam jak się nazywa.
: sob paź 28, 2006 12:21 pm
autor: Lui
ta nakrętka co trzyma kable na rozruszniku trzymała się już tylko na połowie gwintu, pewnie to o to chodziło jade zaraz do miasta to sie okaże

: sob paź 28, 2006 1:28 pm
autor: Lui
zapierdziela jak dziki już nic nie przerywa
ale aku sie rozładował, może na postoju jakieś zwarcie gdzieś jest, hmm
poztym dziwna rzecz się stała, stoję na światłach a tu nagle obroty zaczynają pływać 1,5 tyś - 2tyś, zielone, ruszyłem pełnym butem dogrzałem oponki

i potem już problemu nie było, ciekawe czemu tak

: sob paź 28, 2006 2:09 pm
autor: Lui
obejrzałem kabel co idzie od alternatora do rozrusznika i jest w jedym miejscu przetopiona izolacja do samych drutów... pewnie się stykał z silnikiem i go rozładowywało i ładowanie też było kiepskie....