Strona 4 z 4
: ndz paź 14, 2007 10:02 pm
autor: Lui
przy takim lekkim tyle trzeba uważać bo granica podsterowności i nadsterowności jest cieńka

ja widziałem co się działo z uniakiem jak wsiadł do niego ktoś kto tym dużo nie jezdził

Re: 1.3T do Seicenta??
: ndz paź 21, 2007 3:16 pm
autor: FIDO
Seweryno pisze:Witam wszystkich maniaków UT.
W prawdzie nie mam Una ale przymierzam sie do montażu silniczka z una 1.3T do Seicenta.
Mam pytanko:
1.Czy silniczek wejdzie bez wiekszych problemów?
2.Trzeba ciąć podłużnice?
3.Co ze skrzynią ?zostawić orginał z seja 1.1SPi czy wsadzić z turba?
4.Co ze długością półosi? (rozstaw kół sej i uno).
5. Na co jeszcze wziąć namiar przy tej przeróbce?
To na razie tyle.
Jakby ktos miał odpowiedni egzempalrz ze zdrowym silniczkiem to info na PW albo GG 1473418.
Wiem ze to nie forum seja ale może ktoś wie/spotkał sie. EWentualnie prosze o linki, namiary.
Pozdro for All.
Powiem ci kolego ze jak juz chcesz cos kombinowac z turbo to polecam silik z punto 75 (1242) i dotego wsadzic turbo.. pasuje lepiej malo przerabiania i efekt bardzo dobry

Re: 1.3T do Seicenta??
: ndz paź 21, 2007 4:32 pm
autor: DeviL
FIDO pisze:Seweryno pisze:Witam wszystkich maniaków UT.
W prawdzie nie mam Una ale przymierzam sie do montażu silniczka z una 1.3T do Seicenta.
Mam pytanko:
1.Czy silniczek wejdzie bez wiekszych problemów?
2.Trzeba ciąć podłużnice?
3.Co ze skrzynią ?zostawić orginał z seja 1.1SPi czy wsadzić z turba?
4.Co ze długością półosi? (rozstaw kół sej i uno).
5. Na co jeszcze wziąć namiar przy tej przeróbce?
To na razie tyle.
Jakby ktos miał odpowiedni egzempalrz ze zdrowym silniczkiem to info na PW albo GG 1473418.
Wiem ze to nie forum seja ale może ktoś wie/spotkał sie. EWentualnie prosze o linki, namiary.
Pozdro for All.
Powiem ci kolego ze jak juz chcesz cos kombinowac z turbo to polecam silik z punto 75 (1242) i dotego wsadzic turbo.. pasuje lepiej malo przerabiania i efekt bardzo dobry

tylko ,ze 1.3-1.4t kupi z osprzetem w cenie samego silnika 1.2 pewnie , a potem trza sie jeszcze bawic w dokladanie , przerabianie , strojenie . Jak juz cos to lepiej ladowac 1.4 16v 95km i uturbiac

Re: 1.3T do Seicenta??
: ndz paź 21, 2007 9:30 pm
autor: FIDO
tylko ,ze 1.3-1.4t kupi z osprzetem w cenie samego silnika 1.2 pewnie , a potem trza sie jeszcze bawic w dokladanie , przerabianie , strojenie . Jak juz cos to lepiej ladowac 1.4 16v 95km i uturbiac

[/quote]
to fakt ale wsadzenie tego do SC/CC to babranie sie w...... po za tym strasznie nisko masz miske olejowa i nie wiesz kiedy wyrwiesz + maske trzeba podniesc by sie zmiescil.. nie wspomne o okablowaniu itd..
jak bys chcial turbic 1.4 16V to na dziej zycze powodzenia.... do dzis niewiele osob dalo sobie rade z 1,2 16V wiec 1,4 to juz raczej totalnie odpada... jak turbic to tylko 1,2 8v

po za tym silnik (sam silnik) jaki on potrzebuje to koszt okolo 1000zl bo osprzet podejdzie z 1.1 ktory on ma... wiec powiedzmy swapowanie jego manela wyszlo by 1500zl ale odejmij od tego kwote za sprzedany silnik 1,1

no i potem kwestia wsadzenia turbo.. najlepiej z VW 1.8T pasuje fajnie ceny przystepne.. kolektor mozna wykorzystac z silnika 1,1 .... no i ogolnie kwestia jaka moc chce kolega uzyskac ale powiem ci ze przy 107KM w CC juz jest milo na doladowaniu chyba (05bar) jak sie nie myle

przy 0.7 czy 0.8 cos kolo 140KM

no i waga niecale 800kg

robi z tego auta samolot

: ndz paź 21, 2007 9:58 pm
autor: telo
to fakt ze to grzebanie w g....e ale maski nie trzeba przerabiac,dowodem jest moje CC

Re: 1.3T do Seicenta??
: czw paź 25, 2007 12:10 am
autor: Tschoob
kolego wejdz na
http://autokacik.pl dzial centomania i tam masz duuuuuzo specow od swapow w CC/SC...niektore to naprawde magiki
ps : ja bym sie osobiscie nie bawil w 1.3T...tylko 1.2 fefnastke i burbo...
pozdro
Re: 1.3T do Seicenta??
: czw paź 25, 2007 10:43 am
autor: apac
Tschoob pisze:kolego wejdz na
http://autokacik.pl dzial centomania i tam masz duuuuuzo specow od swapow w CC/SC...niektore to naprawde magiki
ps : ja bym sie osobiscie nie bawil w 1.3T...tylko 1.2 fefnastke i burbo...
pozdro
Slyszalem, ze 16V nie wytrzymuje dlugo ze sprezarka

Lepiej 8v zaturbic. Tak przynajmniej bylo kiedys.

: pn paź 29, 2007 8:32 am
autor: kania_
Kolego to dlatego ze, modyfikacja silnika N/A na Turbo doładowany nie sprowadza sie do zmiany stopnia sprężania i montażu turbosprężarki i elektroniki.
p.s.
a awaryjność w dużej mierze wynika z braku innych modyfikacji jak np.: poprawa układu smarowania, wytrzymałości układu korbowo-tłokowego, czy po prostu staranności wykonania (również tyczy sie to do wykonywania map sterujących silnikiem). Oczywiście większość tych problemów ma skale pomijalną w systemach słabego doładowania <0.4 bara, ale cześć ma bardzo wielką wagę np.
na silnikach fiat/lancia
niema silnika turbo który by nie miał czujnika spalania, spotkałem sie już z modyfikacjami w których ten mały szczegół był pomijany (głównie z problemów jakich nastręcza ich montaż w silnikach w których seryjnie ich nie było trzeba najpierw określić szum własny silnika by móc zadać układowi zakres pracy ze spalaniem detonacyjnym. Takie rzeczy zajmują więcej czasu niż wykonanie np. kolektorów wydechowych czy ssących które są do wykonania niezmiernie łatwo, ale tez trzeba pamiętać że masa na ramieniu drgając daje moment więc właściwie niepodparty kolektor ssący czy wydechowy musi się w końcu urwać lub popękać).
Takich "smaczków" jest dużo przy konwersji silnika N/A na turbo doładowany im więcej i dokładniej przystosujemy silnik do nowych warunków tym mniej awaryjnie będzie pracował
: pn paź 29, 2007 7:40 pm
autor: apac
Sa jednak silniki, ktore uturbia sie ciezko i duzym kosztem co staje sie nie oplacalne... Bo majac worek $$$ mozna zrobic wszytsko, chocby nie mialo to najmniejszego sensu.