Strona 2 z 2

: czw cze 02, 2005 8:28 pm
autor: ziuzio
No bo skoro nie masz takich problemów, to pewnie nie ma oleju w turbinie :) . Każdy dobry Turbolot musi gdzieś tracić olej :twisted:

: czw cze 02, 2005 9:52 pm
autor: marcin77
ziuzio pisze:No bo skoro nie masz takich problemów, to pewnie nie ma oleju w turbinie :) . Każdy dobry Turbolot musi gdzieś tracić olej :twisted:
ale ja nie mówiłem że nie ucieka, ucieka ale uszczelką misy olejowej i uszczelką od głowicy :lol: , idą nowe wydatki

: czw cze 02, 2005 10:32 pm
autor: mops
ziuzio pisze:No bo skoro nie masz takich problemów, to pewnie nie ma oleju w turbinie :) . Każdy dobry Turbolot musi gdzieś tracić olej :twisted:
kiedys slyszalem cos takiego "To jest FIAT jak nie cieknie olej lub jak nie musisz dolewac i nie widac ubytkow to juz oleju nie masz ;-)"

a tak powaznie ile wam oleju wcinaja wasze pociski ?? Ja juz nie licze bo co chwila mi jakies uszczelnienei pada - jak nie simmering przy rozrzadzie to teraz simmering na wale (wole dolac niz znowu zwalic skrzynie).. ;-)

: czw cze 02, 2005 10:42 pm
autor: ziuzio
Mój na razie nie pożera za dużo, ale dolocik lekko kleisty :D . Ale w poprzednim moim bolidzie, dopóki nie wymieniłem uszczelniaczy zaworowych to łykał jakieś 0.5l na 1kkm, po wymianie 0 :D .

: czw cze 02, 2005 10:43 pm
autor: ZibiUT
Jak składałem silnik to wymieniłem prawie wszystkie uszczelki i teraz prawie nigdzie nie cieknie. Dlaczego prawie bo po skręceniu miski musiałem ją jeszcze raz zdjąć i już nie ułożyła się tak jak powinna no i uszczelniacza aparatu nie wyminiłem. Za to leci przez turbine ale ile to nie powiem kopci troszkę